Pan Smrodek, David Williams

David Williams, Pan Smrodek
Dom Wydawniczy Mała Kurka, 2014
Przekład: Karolina Zaremba

Smród, swąd i odór. Smrodkowanie i śmierdziuchowanie. Różne, z perwersyjną wręcz przyjemnością nagromadzone określenia przykrej woni sprawiają, że podczas czytania książki Davida Williamsa trudno oprzeć się wrażeniu, że ten wątpliwy aromat wdziera się w nozdrza. Dobrze jednak, że pomysł, by była to publikacja w rodzaju "Potrzyj i poczuj", niczym katalogi perfumerii, pozostaje...
w sferze fantazji narratora.
Ktoś mógłby zapytać: po co epatować dzieci tego rodzaju treściami? Odpowiedzi nasuwają się dwie: mało jest tematów tak atrakcyjnych  dla dzieci, jak mające posmak czegoś występnego, obrzydliwego. Po drugie, ważniejsze - budząca ciekawość sprawa smrodu pozwala się zbliżyć do historii człowieka - tytułowego pana Smrodka. Kloszard ,rezydujący wciąż na tej samej ławce, w rozmowach przechodniów nie ma nawet imienia. Woń, którą rozwiewa, jest jedynym źródłem jego tożsamości. Kimś nie tylko godnym uwagi i troski, ale wręcz fascynującym, staje się pan Smrodek dopiero w oczach Chloe - dziesięcioletniej(?) dziewczynki. Odrzucona przez koleżanki z elitarnej szkoły, niezrozumiana przez matkę, osamotniona Chloe odkrywa, znajduje w tytułowym bohaterze powiernika, pocieszyciela i... dżentelmena. Zetknięcie przedstawicieli dwóch zupełnie różnych światów stanowi początek fabuły, która może zainteresować nawet dzieci nieprzekonane do czytania.
Pewnie wielu dorosłym zdarzyło się słyszeć z ust dziecka:Żul!rzucone z pogardą pode adresem bezdomnego. Temat bezdomności wciąż stanowi tabu w nie mniejszym stopniu niż dojrzewanie. Pan Smrodek może być świetnym pretekstem do rozmowy o tym zjawisku, jego przyczynach i różnych aspektach. Pretekstem do rozmowy żywej i głębokiej, która nie będzie tylko sączeniem dydaktycznego smrodku.

Paulina Krześniak

4 komentarze:

  1. Świetny styl recenzji! Opis ukazuje niekonwencjonalny charakter książki. Do jakiej grupy wiekowej byś ją adresowała?
    A. Nurzyńska

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa propozycja lektury. Zachęca do spojrzenia na rzeczywistość w innym świetle.
    Michalina Pawelak

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny, zaskakujący pomysł na lekturę.
    M. Plebańczyk, SP 355

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam, jak moje dzieci podejmowały rozmowy z takimi osobami! Nie ufamy takim osobom, uciekamy od nich, a przecież to oni mogą być tymi, którzy są najlepsi. Książka uczy szacunku do każdego człowieka. Warto, by dzieci się z nią zapoznały zanim staną się gruboskórnymi dorosłymi.

    OdpowiedzUsuń